2-Giermek-gdy dorośli stawali się giermkami doświadczonych rycerzy.Zadaniem giermka było dbać o konia i oręż rycerza oraz towarzyszyć swojemu panu w walce. 3-Pasowanie na rycerza-kiedy giermek wykazał się dojrzałością,umiejętnością walki i odwagą,był pasowany na rycerza.Wtedy to giermek składał przysięgę wierności zasadom Scenariusz lekcji historii - klasa V szkoły podstawowejTemat: Na zamku rycerskimCele lekcji: Uczeń:• opisuje wygląd średniowiecznego zamku i wymienia jego elementy obronne,• wskazuje miejsca lokalizacji zamków i wyjaśnia ich funkcje,• wymienia mieszkańców średniowiecznego zamku, • definiuje pojęcia: „kodeks rycerski” , „paź”, „giermek”, „pasowanie na rycerza”, turniej rycerski, • wymienia cechy wzoru osobowego rycerza i przedstawia wzór rycerskiej postawy na przykładzie Zawiszy Czarnego,• wyjaśnia kto mógł zostać rycerzem i opisuje strój rycerza, • opisuje uroczystość pasowania na rycerza, • określa wiek, w którym panował Kazimierz Wielki, • wyszukuje w tekście potrzebne informacje,• współpracuje w grupie i prezentuje efekty pracy na forum pracy:• rozmowa nauczająca, • praca w grupach,• praca z tekstem z podręcznika,• praca z ilustracją, • prezentacja,• pracy:• indywidualna,• grupowa,• dydaktyczne:• podręcznik „My i historia. Klasa 5”, s. 40 - 45 ,• zeszyt ćwiczeń „My i historia. Klasa 5”,• krzyżówka z hasłem,• plansza – strój rycerza, plansza – herb rycerski, • ilustracja zamku, brystole, karteczki z napisami, masa mocująca,• rekwizyty: przebranie rycerza, miecz, korona,• prezentacja multimedialna – „Zamki Polski”, przygotowana przez lekcji:FAZA porządkowo – organizacyjne (sprawdzenie listy obecności, podział na grupy). wtórna – każdy uczeń samodzielnie na kartce rozwiązuje krzyżówkę, przypominając zagadnienia z ostatnich lekcji (tematyka krzyżówki - miasta średniowieczne). czym będziemy się uczyć na dzisiejszej lekcji? – uczniowie odczytują hasło otrzymane po rozwiązaniu krzyżówki – „Zamki i rycerze”. Nauczyciel przedstawia temat i cele lekcji. FAZA w rozmowie nauczającej, w oparciu o mapę, wyjaśnia, że najwięcej zamków powstało w czasach panowania Kazimierza Wielkiego (1333-1370) – ostatniego króla z dynastii Piastów. Uczniowie określają wiek panowania wspomnianego władcy. omawia zadania poszczególnych pracują w małych grupach przygotowując krótkie prezentacje na podane tematy:GRUPA I - Na podstawie wiadomości z podręcznika ( i 42-43) przygotowuje ilustrację średniowiecznego zamku z uwzględnieniem jego elementów obronnych oraz lokalizacji. Prezentację uczniowie prezentują na 2 planszach z zakończeniu prezentacji grupy nauczyciel pokazuje uczniom przygotowaną prezentację multimedialną pt.: „Zamki Polski”.GRUPA II - Na podstawie podręcznika (str. 40, ilustracja na str. 41) prezentuje mieszkańców średniowiecznego zamku, zwracając szczególną uwagę na rycerzy, elementy ich stroju oraz zajęcia. Uczniowie wyjaśniają czym był turniej prezentacji grupy następuje wizyta zaproszonego gościa – rycerza Zawiszy Czarnego (uczeń przebrany w strój z epoki), który przedstawia się uczniom, opowiada o swojej drodze do rycerstwa i zostaje w obecności uczniów pasowany na rycerza. W krótkiej scence bierze udział uczeń i nauczyciel. GRUPA III - Na podstawie podręcznika (str. 41) oraz otrzymanych materiałów przygotowuje KODEKS RYCERSKI i prezentuje go uczniom, wyjaśnia także czym był kodeks poszczególnych grup odbywają się w oparciu o ilustracje, przygotowane przez nauczyciela materiały, wiadomości z podręcznika. FAZA PODSUMOWUJĄCA8. Nauczyciel podsumowuje lekcje zadając uczniom pytanie: co oznacza w dzisiejszych czasach powiedzenie: „polegać na kimś jak na Zawiszy”?9. Praca domowa: uczniowie wykonują zadania z zeszytu do krzyżówki: „ZAMKI I RYCERZE” króla, który nosił przydomek dostępu do średniowiecznego spokoju i bezpieczeństwa w średniowiecznym mieście – straż ............. w centrum średniowiecznego mieszkaniec średniowiecznego średniowieczu stał na czele władz miasta. średniowieczu mieszkańcy wybierali ją, aby rządziła grupa mieszkańców średniowiecznego miasta. skupiający rzemieślników podobnych się rzemiosła w warsztacie doświadczonego średniowieczne średniowieczu siedziba rady grupa średniowiecznego miasta. Stanowił zbiór norm, które ustalały się przez wieki i wyznaczały wzorzec osobowy idealnego rycerza oraz kształtowały wzory zachowań przyjętych w społeczności rycerskiej. Etos rycerski w dużym stopniu wpływał też na tożsamość klasową rycerstwa – był tym, co odróżniało rycerza od chłopa czy mieszczanina, określał

Konspekt lekcji przeznaczony dla uczniów klas IV. Atrakcyjnym elementem tej lekcji jest wybór ucznia na rycerza w drodze zawodów sprawnościowych oraz sam akt pasowania (drama) Temat: Pasowanie na rycerza klas IV. Cele operacyjne: uczeń zna: - pojęcia: honor, lojalność, paź, giermek, turniej, stawaćw szranki,- wygląd i uzbrojenie średniowiecznego rycerza,- przebieg pasowania na rycerza,- cechy charakteru, jakie powinien mieć rycerz,- postać Zawiszy Czarnego. uczeń potrafi: - posługiwać się nowo poznanymi pojęciami, - opowiedzieć, jak wyglądało pasowanie na rycerza, - opisać jego wygląd oraz uzbrojenie, - dokonać prostych porównań i odniesień, - wyrażać swoje opinie, - umiejscowić osoby i zdarzenia w czasie i przestrzeni. Metody: podająca, zawody sportowe, drama, praca z podręcznikiem. Środki dydaktyczne: podręcznik, oś czasu, ilustracje, zeszyt ćwiczeń. Typ lekcji: Wprowadzenie nowego materiału. Czas zajęć: 2 godz. lekcyjne Tok lekcji:1. Wprowadzenie i nawiązanie do Zawody sportowe - TURNIRJ - mające na celu wyłonienie pierwszego rycerza klasy czwartej. krótki bieg - sprawność oraz szybkośćrzut woreczkami do kosza - celnośćłechtanie pod pachami - wytrzymałość na torturyodpowiedzi na kilka pytań z historii - lojalność wobec królapokłon z zaproszeniem do tańca koleżanki - odwaga oraz dworność wobec kobietUczeń, który wygra turniej zostaje rycerzem klasy czwartej, wybiera damę serca spośród koleżanek w klasie. Na następną godzinę lekcyjną przygotowuje z nauczycielem scenkę pasowania na rycerza (drama), a dama serca chusteczkę ze swoimi inicjałami. 4. Pasowanie na Rycerz klasy czwartej otrzymuje dyplom pamiątkowy z nadanym mu herbem oraz chusteczkę od damy serca. 6. Wspólne uzupełnienie ćwiczeń, podsumowanie tematu. Opracowała: Ewa MilewiczUmieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych: zmiany@ największy w Polsce katalog szkół- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> (w zakładce "Nauka").

Honor, odwaga, szlachetność – te trzy słowa idealnie opisują najsłynniejszego rycerza w dziejach Polski: Zawiszę zwanego Czarnym. Wielu słyszało to imię, ale warto poznać więcej faktów z jego życia. Niechaj ten artykuł będzie również należnym hołdem dla tegoż niezrównanego wojownika czasów średniowiecza. Zawisza Czarny
{"id":"107714","linkUrl":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714","alt":"Pasowanie na rycerza","imgUrl":" Z czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że... więcejTen film nie ma jeszcze zarysu fabuły. {"tv":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714/tv","cinema":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Z czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że pewna dziewica została przez smoka porwana. Wisi teraz w metalowej klatce, gdzieś z dala od swojego zamku i krzykiem daje znać o położeniu kryjówki potwora. Na ratunekZ czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że pewna dziewica została przez smoka porwana. Wisi teraz w metalowej klatce, gdzieś z dala od swojego zamku i krzykiem daje znać o położeniu kryjówki potwora. Na ratunek białogłowej rusza grupka dzielnych rycerzy. Nie razem, łącząc siły, ale grzecznie - po kolei. Biedacy nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że stary smok za nic ma ich wysiłki, a na atakujących kolejno rycerzach uczy swojego niedoświadczonego potomka samoobrony. Smoczątku nauka nie idzie jednak najlepiej, na szczęście na brak rycerzy narzekać nie może. vc Trochę za bardzo powtarzalne było to "odbijanie piłeczki", przez smoki przez co zaczynał lekko przynudzać ten 6cio minutowy (!) film. Hymm... i to zakończenie: myślę, że już gdzieś to kiedyś widziałam i to nawet nie jeden raz ;]
Pasowanie na rycerza, obraz Edmunda Leightona. Pasowanie na rycerza (także: akolada) – nadanie adeptowi rzemiosła rycerskiego – giermkowi – godności rycerza przez wręczenie mu ostróg i pasa (stąd nazwa pasowanie ).

Odpowiedzi robcius odpowiedział(a) o 20:11 też mam to zedanie z polakaZostał pasowany na rycerza przez go „Czarny Rycerz”.Brał udział w 6 bitwach między innymi w bitwie pod Czarny to człowiek prawdomówny, wierny i sławę jako pierwszy rycerz Europy. Został pasowany na rycerza przez go „Czarny Rycerz”.Brał udział w bitwach między innymi w bitwie pod Czarny to człowiek prawdomówny, wierny i uczciwy. Uważasz, że ktoś się myli? lub

Zawisza Czarny jako rycerz stale był gotowy do służby ojczyźnie, całkowicie oddany był królowi. Poza tym jego obowiązkiem była walka z najedźcą w obronie kraju. Był człowiekiem szlachetnym, wiernym, dotrzymującym słowa, broniący honoru. Opiekował się wdowami i sierotami, pomagał słabszym. Postawa rycerza musiała być Pochodzenie i rodzina źródło: Zawisza herbu Sulima swój przydomek zawdzięczał kruczoczarnym włosom i ciemnej karnacji (myślenie, że nazwa wzięła się jakoby od czarnej zbroi było błędne). Urodził się w roku pańskim 1370, jako trzeci syn Doroty i Mikołaja z Garbowa – kasztelana sieradzkiego. W wieku około 27 lat poślubił młodszą od siebie bratanicę biskupa krakowskiego, Barbarę. Jak głosi jedna z opowieści – podobno kiedy miała osiem lat, uratował ją przed niechybną śmiercią. Silny młodzieniec zatrzymał galopującego w jej stronę, spłoszonego wierzchowca. Urodziło im się czterech synów: Marcin, Stanisław, Zawisza i Jan. Nie zagłębiajmy się jednak w ich losy i zajmijmy się sławnym ojcem. Trening Na granicy polsko-węgierskiej pojawił się bogato ubrany, samotny jeździec. Nagle został napadnięty przez sześcioosobową uzbrojoną bandę. Bronił się dzielnie. Kilku napastników zabił szybko i sprawnie. Niestety przygnieciony przez konia, nie mógł się dalej bronić. Już był pewien, że straci życie, gdy nieoczekiwane nadszedł ratunek. Wybawcami okazali się trzej młodzieńcy, bracia: Jan, Piotr i Zawisza (wówczas szesnastoletni). A ocalonym sam Ippolito – sławny w całej Europie Włoch, jeden z najlepszych trenerów szermierki. Wdzięczny i szczęśliwy, obiecał, że zostanie ich osobistym trenerem. Trwające dwa lata szkolenie wyzwoliło drzemiący w Zawiszy potencjał. To właśnie on ze wszystkich braci wyrósł na najbardziej utalentowanego rycerza. Chłopak, już jako nastolatek był niezwykle silny i nad wyraz dobrze zbudowany, ale dopiero dzięki naukom Ippolita, stał się niezwyciężony. Jak wyglądał każdy dzień treningu? Młody Zawisza wstawał wczesnym rankiem. Zaczynał od skoków przez rowy i skoków wzwyż. Następnie przeciągał liny oraz ćwiczył, biegał i pływał z obciążeniem (przywiązane do pleców worki wypełnione ziemią). Nawet szermierka odbywała się z zastosowaniem obciążenia. Najpierw walczył drągami o ciężarze aż dwukrotnie przekraczającym ciężar miecza (dzięki temu wzmacniały się nadgarstki i przedramiona, a prawdziwy miecz wydawał się o wiele lżejszy niż był w rzeczywistości). Musiał też wyrabiać siłę i sposób uderzenia mieczem. Włoch wkopywał w ziemię paliki, które należało ściąć za jednym zamachem . Co pewien czas paliki zwiększały swoją objętość, by na koniec zamienić się w drągi (nie chodziło tylko o znane, klasyczne cięcie po skosie z góry na dół, ale również o cięcie na odlew - z lewej na prawo oraz pieszo i z konia!). Ważną lekcją było też poznanie tajników walki konnej na kopie (w okresie średniowiecza konkurencja budząca wyjątkowe zainteresowanie na turniejach rycerskich). W wolnych chwilach Zawisza uczył się również łaciny i języka niemieckiego. Ostatni, główny egzamin dwuletniego treningu, Zawisza zdał wzorowo. Pokonał na miecze i kopie swojego nauczyciela. Uczeń przerósł mistrza … Niepokonany Wszyscy kronikarze zgodnym chórem twierdzą, że uczestniczył w prawie setce międzynarodowych turniejów! Był przy tym niezwykle wszechstronny: startował w każdej konkurencji, jaka była mu proponowana. Przez 25 lat nie podniósł żadnej porażki! Pewny siebie Przeciwnik Był nim Gyula – węgierski osiłek. Do konfliktu między nimi doszło w Bośni, gdy Węgier (należący do orszaku króla Zygmunta), wywlókł siłą z komnaty księżniczkę Dragę. Chciał ją najpierw skatować, a później wziąć sobie na własność i traktować jak ulicznicę. Zawisza zwrócił mu uwagę, że postępuje jak gbur, że tak nie zachowuje się prawdziwy rycerz. Gyula zareagował szybko i rzucił rękawicę. Król Zygmunt ostrzegł go, że Zawisza jest niezwyciężony, ale potężny Gyula zbytnio się tym nie przejął. Oddał Dragę swoim pachołkom. Wówczas Zawisza wjechał konno między nich, uniósł za kołnierze i odrzucił na bok, a królewnę odwiózł rodzicom. Węgier wściekł się niczym rozjuszony knur. Prosił Zygmunta o pozwolenie na, jak opisują historycy: „rozwalenie łba temu czarnowłosemu przybłędzie”. Pojedynek odbył się na drugi dzień. Obydwaj przeciwnicy dysponowali ostrymi kopiami i mieczami. W czasie jazdy naprzeciw siebie Zawisza uchylił głowę, podbił kopię atakującego, a następnie puścił swoją kopię i dosłownie pól sekundy później wyrwał Węgrowi jego kopię z rąk. Polak wyjął miecz i w trakcie kolejnego starcia, Gyula, parując jego cios, nagle sięgnął po sztylet. Zawisza Czarny był szybszy i powalił osiłka na ziemię. Rewanż Był gorący 15 lipca roku 1410. Na polach po Grunwaldem zebrały się dwie potężne armie. Doszło do największej w historii średniowiecznej Europy (pod względem liczby uczestników), bitwy między siłami Zakonu krzyżackiego (około 21 tysięcy), pod dowództwem Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi, litewsko-ruskimi i oddziałami czeskimi, pod dowództwem króla Władysława II Jagiełły, liczącymi w sumie ponad 34 tysiące żołnierzy! Jak wyglądała ta bitwa, wiemy z powieści czy filmu „Krzyżacy”. Jej ogrom możemy też zobaczyć na obrazie Jana Matejki. Zakończona zwycięstwem Jagiełły, trwała sześć godzin. Wróćmy zatem do naszego bohatera. źródło: Czterdziestoletni wówczas Zawisza, należał wraz z braćmi do elitarnego oddziału ochraniającego króla. Był moment, gdy o mały włos, bitwa zostałaby przegrana. Ktoś pokonał kilkunastu polskich rycerzy i ruszył w stronę, trzymającego sztandar chorążego Marcina w Wrocimowic. Sztandar upadł na ziemię. Wrogowie mogli to potraktować jako znak poddania się polskiej armii. Rzeczywiście, niewiele brakowało, gdyby nie Zawisza Czarny, który zareagował w mgnieniu oka. Razem ze swoim orszakiem ruszył do walki o chorągiew. Okazało się, że żołnierzem, który z batalionem zaatakował polskiego chorążego był Gyula. Wykurował się i zaciągnął do armii krzyżackiej tylko po to, by spotkać na polu bitwy Zawiszę. Pragnął rewanżu. W ciągu kilku minut batalion został wycięty w pień, a Zawisza wzniósł chorągiew do góry. Ale już szarżował na niego Gyula. Przepełniony nienawiścią, postanowił stratować przeciwnika kopytami swojego konia, jednakże koń Zawiszy również stanął na tylnych nogach, a kiedy oba konie opadły na ziemię, miecz Polaka z ogromną siłą odciął głowę Węgra. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Kup licencję Nawet na prośbę władcy nie zamierzał opuścić pola boju. Tureccy janczarzy pojmali rycerza, a następnie odcięli mu głowę. Jeśli sądzili, że tym samym ujmą mu chwały - przeliczyli się. Heroiczna i pełna poświecenia śmierć zapewniła Zawiszy nieśmiertelną sławę i stałe miejsce w poczcie najsłynniejszych rycerzy Od VIII wieku, kiedy w zachodniej Europie upowszechniło się używanie strzemion, na polach bitewnych coraz większą rolę zaczęła odgrywać konnica. Strzemiona zapewniały utrzymanie równowagi na koniu, a co za tym idzie konnica zaczęła wreszcie zyskiwać przewagę nad piechotą w czasie bitwy. W starożytności, gdy strzemion w Europie nie znano, konnicę lekceważono, bo utrzymanie się na koniu w czasie walki wymagało nie lada umiejętności. Podstawą wojska była wobec tego piechota. Samo pojawienie się strzemienia wcale nie oznaczało, że wojownik konny zyskiwał automatyczną przewagę nad piechurem. Dopiero kiedy w XI wieku upowszechnił się nowy sposób władania włócznią, którą nie uderzano już z góry, lecz trzymano poziomo pod pachą, okazało się, iż konnica wyrosła na najważniejszy element sił zbrojnych. Takie ułożenie włóczni pozwalało bowiem wykorzystać w czasie ataku impet rozpędzonego konia. Trudno było piechurowi stawić czoła takiej sile. Włócznia została wydłużona, przeobrażając się z czasem w kopię. Odtąd stałym elementem średniowiecznej bitwy stała się szarża ciężkozbrojnej konnicy. Jednak wojownicy konni, walczący kopią, a po jej skruszeniu mieczem, to jeszcze nie rycerze, choć potocznie określani są taką nazwą. Takim wojownikiem mógł zostać każdy, kogo stać było na zaopatrzenie się w krzepkiego konia i odpowiedni ekwipunek. Jazda stała się jednak prawie natychmiast formacją elitarną, bo jedynie osoby zamożne mogły sobie pozwolić na taki wydatek. Elita ta stworzyła wkrótce specyficzną etykę i zawarowała wstęp w swoje szeregi wprowadzając zwyczaj pasowania na rycerza. Jeśli chodzi o etykę rycerską, to niemały wpływ na jej kształtowanie wywarł Kościół katolicki. Kościół w tym czasie starał się wojnę ucywilizować, propagując szeroko od X wieku chociażby ideę pokoju bożego, czyli zakaz atakowania w czasie działań wojennych duchownych i chłopów. Wojna miała zostać ograniczona do samych wojowników. Tym samym zapoczątkowano podział - oczywisty dla współczesnych, a zupełnie nieznany w starożytności - na wojskowych i cywili. Teraz Kościół chciał uczynić z wojowników swoje świeckie ramię. Znalazło to swój wyraz także w samej ceremonii pasowania. Kiedy narodził się zwyczaj pasowania? Miecz i pas rycerski od dawna już stanowiły symbole władzy. Królowie frankijscy Karol Łysy i Ludwik Niemiecki otrzymywali broń w momencie koronacji. Podobnie król niemiecki Otton I, w 936 roku, podczas ceremonii koronacji wziął z ołtarza miecz. Z kolei gdy Ludwik Pobożny w 833 roku zdjął pas i złożył go na ołtarzu, to symbolizowało to zrzeczenie się przez niego władzy. W powyższych przypadkach nigdy jednak nie symbolizowało to dopuszczenia ich w szeregi pełnoprawnych wojowników. Przyjmuje się, że ceremonia pasowania na rycerza zrodziła się w XI wieku. Od tego czasu, aby zostać zaliczonym do grona rycerzy, należało odbyć tę specyficzną inicjację. Przedtem należało terminować w zawodzie jako giermek. W XII wieku ustaliła się już zasada, że pasowanie było ceremonią związaną z osiągnięciem odpowiedniego wieku i zakończeniem nauki wojskowego rzemiosła. Pasowanie na rycerza odbywało się przez uderzenie ręką lub mieczem. Najstarsze informacje źródłowe wspominają o uderzeniu płaską dłonią w policzek lub kark. Zwyczaj pasowania mieczem zrodził się później. Pasowaniu towarzyszyła najczęściej dość rozbudowana ceremonia. Organizowano ją przeważnie w Zielone Świątki. Ze względu na wiosenną pogodę i fakt, iż święto to przywoływało wspomnienie zesłania Ducha Świętego na apostołów. Wszystko to podkreślało religijny i mistyczny charakter ceremonii. Nie istniał jakiś ogólnie obowiązujący ceremoniał, toteż przebieg przygotowań do pasowania i samo pasowanie mogło wyglądać różnie. Nie było nawet ustalone, kto może pasować na rycerza. Mógł tego dokonać każdy rycerz, ale także osoba duchowna. Ceremonie mogły być proste lub wyszukane. Często były to jednak wielkie uroczystości. Oto przykład przygotowań do pasowania. Wieczorem, w przeddzień ceremonii, przyszły rycerz musiał umyć się w łaźni, co miało symbolizować jego oczyszczenie duchowe. Noc spędzał w czystej pościeli. Rankiem przyodziewano go w białą szatę lnianą lub jedwabną, która była symbolem czystości, a na wierzch narzucano drugą, szkarłatną, będącą symbolem krwi, jaką miał przelewać w obronie Kościoła. Następnie obuwano go w brunatne skórznie, których kolor miał przypominać, że człowiek musi powrócić do ziemi. Sama ceremonia mogła wyglądać chociażby tak, jak opisał ją biskup Wilhelm Durand w 1295 roku. Najpierw następowało poświęcenie miecza, potem innych rodzajów uzbrojenia. W trakcie odmawiano modlitwy, w których przewijał się wielokrotnie zwrot: "O Panie, który raczyłeś stworzyć stan rycerski dla obrony Twojego ludu". Wreszcie poświęcony, nagi miecz wręczano rycerzowi, który chował go do pochwy. Miecz przypasywano u boku nowego rycerza. Następnie wymieniano pocałunek pokoju i wreszcie biskup uderzał lekko dotychczasowego giermka, mówiąc: "Odrzuć wszelkie diabelskie pokusy, bądź czujny i wierny Chrystusowi oraz zawsze godny pochwały". Tym samym wchodził on w szeregi rycerzy. Rycerze stojący obok świeżo pasowanego przypinali mu ostrogi. Był to jedyny w pełni świecki element ceremonii, bez udziału duchownych. Na sam koniec pojawiła się jeszcze przestroga: "Oby nigdy nie użył tego miecza w niesłusznej sprawie i ran nikomu nie zadał". Tyle biskup Wilhelm Durand. Z innych źródeł wiadomo, że nierzadko po pasowaniu rycerz udawał się do kościoła i ofiarowywał swój miecz na ołtarzu, poświęcając siebie i swój oręż Bogu. Nie wszyscy jednak uzupełniali w ten sposób ceremonię pasowania. Zresztą pisarze kościelni uważali, iż sam fakt pasowania na rycerza równoznaczny był złożeniu takiego zobowiązania. Nie powinno oczywiście dziwić, że od rycerza wymagano, aby często, a nawet codziennie, chodził do kościoła, a w piątki pościł. Innym uzupełnieniem ceremonii mogły być turnieje rycerskie, na których świeżo pasowany rycerz wykazywał się swymi umiejętnościami. Zazwyczaj w źródłach zachowały się opisy pasowania przedstawicieli ówczesnej elity, a zwłaszcza członków rodzin panujących. Wystawna była chociażby uroczystość pasowania 22 - letniego następcy tronu angielskiego, późniejszego króla Edwarda II, w 1306 roku. Edwarda II pasował jego ojciec. W trakcie uroczystości pasowano jeszcze 276 giermków. Dokonał tego świeżo upieczony rycerz jakim był Edward II. Wszystkie koszty ceremonii, a zatem zakupu niezbędnych szat, poniósł skarb królewski. Uroczystość nie obyła się jednak bez zgrzytów, gdyż w ścisku i zamęcie dwóch świeżo pasowanych rycerzy zginęło, a kilku zemdlało. Na pewien czas trzeba było nawet przerwać ceremonię, aby uspokoić tłum, który wszczął zamieszki. W Polsce pierwszy zachowany w źródłach opis pasowania dotyczył Bolesława Krzywoustego. Pasowany on został przez ojca, księcia Władysława Hermana, w święto Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny, czyli 15 sierpnia 1100 roku. Tego samego dnia Władysław Herman uczynił rycerzami wielu rówieśników Krzywoustego. Jak widać zwyczaj pasowania dotarł do Polski dość szybko. Nie była to zresztą pierwsza w ogóle ceremonia tego typu w Polsce, gdyż pasem rycerskim szczycił się przecież starszy kilkanaście lat od Bolesława jego brat przyrodni Zbigniew. Od połowy XII wieku ceremonia pasowania stała się najważniejszym momentem w życiu rycerza, niezależnie od tego, czy była ona prosta, czy wyszukana. Tym bardziej, iż w XIII wieku w niektórych regionach wprowadzono drastyczną zasadę, że kto do osiągnięcia określonego wieku nie został pasowany, ten spadał w szeregi chłopów. We Flandrii należało zostać rycerzem do osiągnięcia 25 lat, w Katalonii do 30 lat. Był to symptom pewnej zmiany. Początkowo przecież konnym wojownikiem mógł zostać każdy, kogo stać było na odpowiedni ekwipunek. Wraz z pojawieniem się pasowania rycerskiego, w poczet rycerzy mógł zostać zaliczony każdy, kto był konnym wojownikiem i kto dostąpił tej ceremonii. Dla wielu była to niewątpliwie droga do awansu społecznego. Tym samym w XI i XII wieku na Zachodzie Europy nie wszyscy rycerze byli szlachcicami. Zresztą jeszcze pod koniec XIII wieku trzej rycerze we Francji, którzy potrzebowali czwartego rycerza, bo tego wymagała jakaś procedura sądowa, dopadli na drodze przypadkowego chłopa i pasowali go na rycerza. Ale wypadek ten był już tylko wspomnieniem dawnych zasad. Nowe reguły wykluczały osoby nie mogące wykazać się odpowiednim pochodzeniem od możliwości dostąpienia pasowania. W 1186 roku cesarz Fryderyk Barbarossa zabronił pasowania synów księży lub chłopów. W 1231 roku cesarz Fryderyk II wydał prawo: "Nikt nie powinien się uważać za rycerza, kto nie z rodu rycerskiego pochodzi, chyba że nasza łaska i zezwolenie pozwolą na ten zaszczyt". Z kolei w Katalonii w 1235 roku Kortezy uchwaliły: "Nakazujemy, aby nikt, kto nie jest synem rycerskim pasowany nie był". W ten sposób utrwalał się elitarny charakter stanu rycerskiego. Odtąd rycerzem mógł być tylko potomek rycerza, a zatem szlachcic. W praktyce istniały furtki, by wejść w szeregi stanu rycerskiego, a największą stanowiły nieustanne problemy finansowe władców. Przykładowo po klęsce francuskiej pod Cortuai w 1302 roku, w której poległo ponad tysiąc rycerzy francuskich, król Filip IV Piękny ogłosił, że jest gotów uczynić rycerzem każdego, kto wniesie do królewskiego skarbu odpowiednią opłatę. W podobny sposób uzyskiwał fundusze cesarz Karol IV Luksemburski. Z drugiej jednak strony, skoro szlachcicem było się z urodzenia, przestano zabiegać o pasowanie, tym bardziej, że koszty ceremonii były przecież wysokie. Zatem o ile początkowo nie wszyscy rycerze byli szlachcicami, tak w XIII wieku wszyscy rycerze byli szlachcicami, ale już nie każdy szlachcic był rycerzem. Nie powinno zatem dziwić, że w XIV i XV wieku coraz bardziej upowszechniał się zwyczaj pasowania na polu bitwy. Nie przestrzegano wówczas jakiegoś określonego ceremoniału i ograniczano się do uderzenia mieczem i wypowiedzenia formuły: "Stań się rycerzem". Nie pociągało to zatem kosztów i mniej zamożni giermkowie mogli zostać tym sposobem rycerzami. Zwyczaj ten przyjął się także w Polsce. Przykładowo Władysław Jagiełło pasował wielu rycerzy przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 roku. Czasami do pasowania dochodziło też w sposób dość przypadkowy, jak chociażby w 1338 roku przed bitwą między armiami francuską i angielską pod Vironfosse: "Dzień minął do południa na dyskusjach i debatach. Około południa na równinie pojawił się zając i zaczął biegać wśród szeregów francuskich. Powstał wielki krzyk i hałas. Niektórym wydawało się, że pierwsze szeregi walkę rozpoczęły. Nakładano więc hełmy i gotowano broń. Kilku nowych rycerzy zostało wtedy pasowanych przez earla z Hainault. Pasował on ich czternastu. Od tej już pory nazywano ich rycerzami zająca". Jak widać pasowanie na rycerza mogło przybierać różną formę. Pojawiło się jako wyraz dążeń w gronie konnych wojowników do ograniczenia dostępu do rzemiosła wojennego przed ludźmi spoza ich grupy. Stan rycerski stał się w efekcie swego rodzaju cechem, w którym należało najpierw terminować jako giermek. Rycerze stworzyli jednak równocześnie swój specyficzny kodeks zachowań, którego przestrzegania oczekiwali od każdego z przyjmowanych do ich grona. Takie pojęcia jak prawość, honor, odwaga i uczciwość na trwale związały się z obrazem rycerza. A jaki rycerz był naprawdę? To już zupełnie inna historia. ZQTo.
  • y5picl3nt4.pages.dev/27
  • y5picl3nt4.pages.dev/106
  • y5picl3nt4.pages.dev/275
  • y5picl3nt4.pages.dev/371
  • y5picl3nt4.pages.dev/39
  • y5picl3nt4.pages.dev/32
  • y5picl3nt4.pages.dev/283
  • y5picl3nt4.pages.dev/6
  • y5picl3nt4.pages.dev/202
  • pasowanie zawiszy czarnego na rycerza